środa, 4 czerwca 2008

Yamoto Valkyrie VF-1S 1:48

To mój skarb, najcenniejsza figurka jaką posiadam i obok Slaga z niej jestem najbardziej dumny.
Ten kolos zrobiony w dodatku w skali (co w TF się nie zdarza), jest figurką doskonałą, jest w pełni transformowalny i nie trzeba mu wymieniać, czy dodawać wymienników, typu dłonie w różnych pozycjach, czy zasłona na pilota, nie tutaj mamy wszystko w figurce skrzętnie pochowane w różnych schowkach. Design Valkyrii jest oparty o VF-1S z filmu kinowego Macross: Do You Remember Love? i prezentuje się dokładnie tak jak na filmie. Transformacja za pierwszym razem to katorga, każdy kto walczył z alternatorami wie o czym mówie, ale VF-1S jest znacznie od nich trudniejszy, na szczęście w pudełku otrzymujemy jasną i przejrzystą instrukcje, która prowadzi nas krok po kroku ukazując każdą czynność nie na rysunkach tylko na fotografiach co znacznie poprawia czytelność instrukcji. Valkyria ma trzy tryby: Tryb myśliwca, tryb Gerwalk i tryb Battleroid, rzecz jasna swoją Valkyrie trzymam w formie robota, chociaż Gerwalk bardzo kusi, nie co mniej możliwości ustawienia, a jednocześnie wygląda doskonale, to samo jak w przypadku formy myśliwca. Pozowalność tej figurki również jest ogromna i tutaj też nie znalazłem jeszcze złotego środka w jej ustawieniu i za każdym razem jak na niego patrzę chce coś poprawić. W pudełku otrzymujemy prócz figurki działko, przepaskę do niego, zestaw dwóch rodzajów wyrzutni rakiet i... malutką figurkę pilota, którego można umieścić w kabinie pilota! Po prostu miód dla fana wszelkich figurek, mamy również doskonałą instrukcje i to czego nienawidzę naklejek, które trzeba nakleić na maszynę, niestety moja wciąż jest goła bo nie chce jej schrzanić...
Podsumowanie:
Jest to genialna figurka i w dodatku spora, więc nawet malkontenci znajdą coś dla siebie i mimo dość skomplikowanej transformacji przy, której trzeba uważać by przypadkiem go nie połamać, figurka ta jest warta wszelkich pieniędzy piękny oryginalny Design i dwa altmody i fani TF, fani wielkich mechów i dobrych figurek znajdą coś dla siebie.
A teraz to na co wszyscy czekali zdjęcia...






I na koniec porównanie wielkości:

Brak komentarzy: